Long COVID nieproporcjonalnie wpływa na kobiety

Ponieważ naukowcy dowiadują się więcej o długoterminowych skutkach Covid i jak dokładnie wygląda choroba, pojawia się jeden punkt danych – kobiety cierpią bardziej z powodu długiego COVID niż mężczyźni.

Naukowcy z Johnson & Johnson Office of the Chief Medical Officer zgłosili te ustalenia w Current Medical Research and Opinion, recenzowanym czasopiśmie. Stwierdzili, że kobiety były o 22% bardziej narażone na rozwój długiego Covid, przy czym objawy prezentowały „wyraźny wzór kliniczny” pomiędzy obiema płciami. Kobiety częściej cierpiały na neurologiczne, skórne, żołądkowo-jelitowe i reumatyczne skutki uboczne, przy czym u mężczyzn występowały zaburzenia endokrynologiczne, takie jak cukrzyca i choroby nerek.

W raporcie zauważono również, że inne czynniki mogą odgrywać pewną rolę i należy je dokładniej zbadać, w tym zawody takie jak pielęgniarstwo czy nauczanie, które powodują większe narażenie na ryzyko ze strony płci, oraz potencjalne różnice w dostępie do opieki ze względu na płeć.

Nierówność płci w opiece zdrowotnej

Te tendencje w zakresie chorób zakaźnych nie są niczym nowym. Wiadomo, że kobiety są do czterech razy bardziej narażone na zachorowanie na myalgic encephalomyelitis, czyli zespół przewlekłego zmęczenia, podczas gdy inne badania wykazały, że pacjenci z przewlekłą chorobą z Lyme są znacznie częściej płci żeńskiej.

„Ogólnie rzecz biorąc, nie ma tyle pieniędzy na badania i uwagi na warunki, które przede wszystkim dotykają kobiet”, Julie Nusbaum, adiunkt w NYU Long Island School of Medicine powiedział The Guardian. „To tylko ogólna dysproporcja w badaniach medycznych. Myślę, że pewne uprzedzenia utrzymują się, że kiedy kobiety prezentują się z wieloma bólami ciała lub bólami, częściej jest emocjonalny lub osobowościowy komponent do tego niż medyczne pochodzenie.”

I te uprzedzenia tylko się pogorszyły, gdy Covid się utrzymał. Jennifer Lee-Cormier, matka i Covid long hauler od lipca 2022 roku, powiedziała, że zaczęła doświadczać całej masy objawów Covid, które doprowadziłyby ją do stania się bed-bound niektóre dni, i walczyć o jej lekarzy, aby po prostu zapewnić jej diagnozę. Donald Trump, Melania Trump in attendance for Donald Trump Town Hall on the NBC Today Show, Rockefeller Plaza, New York, NY April 21, 2016. Related story Melania Trump nie zgodziła się na obchodzenie się Donalda Trumpa z COVID, pomimo Superspreaderów Białego Domu, których gościła

„Najwyraźniej są kołysani, aby tego nie robić”, powiedziała „Lub tak słyszałam. Lekarz, który zwrócił mi na to uwagę, jest moim dentystą. Ona widzi pacjentów z tymi objawami częściej te dni i zasugerował, że pcham mojego lekarza ogólnego, aby zrobić więcej, aby mi pomóc. Są dni, że już nie chcę tak żyć. Miałam życie.”

Podczas gdy skutki kryzysu Covid-19 podkreślają nierówny postęp w kierunku równości płci, dr Noah Greenspan, dyrektor Pulmonary Wellness & Rehabilitation Complex w Nowym Jorku mówi, że to badanie powinno być brane z ziarnem soli, ponieważ istnieje tak wiele zmienności w tym, jak jest przedstawiane od osoby do osoby.

„Jedna rzecz Widzieliśmy w kółko, że Covid jest mistrzem w znajdowaniu słabych punktów u ludzi, a następnie ich wykorzystywaniu” – powiedział. „Jeśli twoje serce jest słabym ogniwem, będziesz miał większe ryzyko sercowo-naczyniowe, jeśli twoje płuca są słabym ogniwem, będziesz miał więcej duszności. Dlatego też, gdy ludzie są już dotknięci dysfunkcją układu odpornościowego, zrozumiałe jest, że Covid może wrzucić ten dysfunkcyjny bieg na wysokie obroty.”

Dr Greenspan dodaje, że przytłaczająca większość pacjentów z długim Covid, których widział, to młode kobiety, ale ze względu na nowość wirusa, trudno jest wskazać tylko jeden powód, dlaczego ktoś dostaje długi Covid, a ktoś inny nie.

Ekonomiczny upadek

Pandemia COVID-19 miała również regresywny wpływ na równość płci, przy czym kobiety ucierpiały najbardziej w porównaniu z ich męskimi odpowiednikami w miejscu pracy. McKinsey & Company, firma konsultingowa badająca nierówności płci, stwierdziła, że kobiece miejsca pracy były 1,8 razy bardziej narażone na skutki pandemii niż miejsca pracy mężczyzn, przy czym kobiety stanowiły 39% globalnego zatrudnienia, ale odpowiadały za 54% całkowitej utraty miejsc pracy.

Jednym z powodów tego większego wpływu na kobiety jest to, że wirus znacznie zwiększa ciężar niepłatnej opieki, którą nieproporcjonalnie ponoszą kobiety – czytamy w raporcie. „To, oprócz innych czynników, oznacza, że zatrudnienie kobiet spada szybciej niż średnia, nawet uwzględniając fakt, że kobiety i mężczyźni pracują w różnych sektorach”.

A kobiety średnio mają tendencję do pracy w dziedzinach, które zwiększają ryzyko narażenia. Pielęgniarstwo i nauczanie to dwa z czołowych sektorów dla kobiet, przy czym obie prace wymagają codziennych interakcji twarzą w twarz z wieloma ludźmi i ograniczonych opcji pracy w domu. Kobiety zaobserwowały również nieproporcjonalny wzrost czasu spędzanego z rodziną – przeciętna matka w Stanach Zjednoczonych twierdzi, że w czasie pandemii zwiększyła ilość obowiązków domowych o 1,5 do 2 godzin dziennie.

Sara Gregory, licencjonowany pracownik socjalny, powiedziała, że te ustalenia pokrywają się z tym, co widzi, zauważając, że role kobiet w miejscu pracy i w domu mogą z pewnością pogorszyć wszelkie objawy long-Covid, ponieważ kobiety mają tendencję do podejmowania większości obowiązków domowych, nawet jeśli pracują w pełnym wymiarze godzin. I to tylko pogorszyło się dla grup mniejszościowych.

„Kobiety, szczególnie kobiety z mniejszości, zawsze miały pod górkę, jeśli chodzi o rynek pracy”, powiedział Gregory. „Widzimy to na przykładzie białych kobiet, którym płaci się 80 centów na każdego dolara, którego zarabia mężczyzna, a liczba ta spada jeszcze bardziej w przypadku mniejszości. Ta pandemia tylko rzuciła jaśniejsze światło na tę nierówność”.

A ponieważ pandemia trwa dalej, wielu ma nadzieję, że odpowiedzi uzyskane z badań zapewnią większy wgląd w leczenie długiego Covida i pomaganie ludziom w powrocie do normalnego życia.