Moi przyjaciele zawsze żartowali, że nie rozpoznaliby mnie bez ciepłego napoju w ręku. Tak, byłam tą dziewczyną w połowie lat 2010, która utrwalała stereotyp „studiowałam za granicą”, robiąc zdjęcia w każdej paryskiej kawiarni. Nigdy jednak nie uważałam się za osobę uzależnioną od kawy. Lubię ciepły napój rano, ale nie potrzebuję kofeiny, aby nie zasnąć. Więc chociaż moje życie jest poprzetykane tymi kawowymi rytuałami i rutyną i cieszę się z nawyków, które z nią związałam, jestem za tym, żeby coś zmienić. Jestem na etapie poszukiwania alternatywy bez kofeiny, która oprócz przytulności i ciepła mojej porannej kawy, dodaje korzyści zdrowotne. Zwłaszcza, że zbliża się najzimniejsza pora roku, potrzebuję kilku dodatkowych opcji picia, aby zachować przytulność podczas zimy w Chicago. Wejdź: MUD WTR.
Co to jest MUD/WTR?
Co jest w nazwie? Jasne, MUD/WTR może i jest modne, bo zawiera backslash i rezygnuje z większości samogłosek, ale… błoto? Okazuje się, że za nazwą kryje się intencja. Film zamieszczony na kanale YouTube marki zdradza kilka szczegółów. W świecie post-MadMen, jasne jest, że wiele z tego, co kupujemy, jest pod wpływem wizerunku marki lub produktu. „Zamiast bawić się w ładne nazwy, zdecydowaliśmy, że liczy się to, co jest w środku” – powiedział założyciel i dyrektor generalny MUD/WTR, Shane Heath.
Jeśli chodzi o to, co jest w środku, każda gałka MUD/WTR zawiera długą listę superfoods. Kakao, masala chai, kurkuma, cynamon i cztery rodzaje grzybów: chaga, cordyceps, reishi i lwia grzywa. Dzięki tej szumnie zapowiadanej mieszance składników, MUD/WTR twierdzi, że zwiększa koncentrację i energię w ciągu dnia, zapewniając jednocześnie zdrowy sen w nocy.
Jak w przypadku większości produktów wellness, istnieje finansowa bariera wejścia. Morning Ritual Starter Kit – który zawiera 30-serving puszka błota, spieniacz, próbki marki kremer, słodzik, i :rest (MUD / WTR eliksir wieczorny) – kosztuje cię 40 dolarów miesięcznie. Ale jeśli porównasz jedną porcję MUD/WTR dziennie do filiżanki kawy kupionej poza domem, to nie ma porównania. Mówimy tu o 1,33 dolara za filiżankę MUD/WTR w porównaniu z tym, co płacimy w lokalnej kawiarni. Zanim w ogóle pomyślałem o zastąpieniu mojej ukochanej kawy, musiałem ją wypróbować. Czytaj dalej, aby poznać mój rytuał, czy rzeczywiście czułem korzyści zdrowotne i czy jest to warte szumu.
Mój rytuał MUD/WTR
Z nowych marek wyskakujących na naszych kanałach społecznych każdego dnia, istnieje niezliczona ilość opcji dla buzzy alternatywy kawy. I nie będę kłamać – jestem przeważnie podejrzliwy wobec każdej reklamy wysłanej w moją stronę. Ale żeby udowodnić siłę przekazu ustnego, moja siostra podzieliła się niedawno, że spróbowała MUD/WTR i ma obsesję. Mówi to dziewczyna, która jest zapaloną turystką, narciarką biegową, mistrzynią w półmaratonie i hokeistką. Jeśli jest ktoś, czyim zaleceniom dotyczącym zdrowia mogę zaufać, to jest to właśnie ona.
Jak już wspomniałem, miała obsesję – nie tylko na punkcie tego, jak dobrze się czuje (budzi się o 5 rano na poranne biegi z energią godną pozazdroszczenia), ale także na punkcie tego, jak bardzo podoba jej się smak. Przyznała, że nie smakuje jak kawa, ale uwielbia korzenno-słodki smak napoju. W przeciwieństwie do mnie, moja siostra spożywa kawę w dużych ilościach, pijąc czasami cztery filiżanki dziennie. Jednak w ciągu kilku tygodni całkowicie porzuciła ten nałóg i zajęła się MUD/WTR.
Więc kiedy miałem okazję spróbować MUD/WTR dla siebie, to było trudne <i>tak. Zachowałem swoje zastrzeżenia: Czy byłoby to warte swojej ceny? Czy czułabym się skupiona i czujna? Co najważniejsze, czy spodoba mi się to, jak smakuje? Pożegnałem się chwilowo z moją ukochaną fasolką i wszedłem do środka. Oto jak minął mój tydzień na MUD/WTR.
Dzień 1
Chcąc łatwo wejść w mój eksperyment, rozpocząłem mój rytuał MUD/WTR w sobotę. Miałem małe plany na ten dzień: posprzątać w domu, zrobić zakupy z moim partnerem, nadrobić zaległości w czytaniu i pójść na długi spacer po południu. Jeśli więc zabraknie mi kofeinowego pobudzenia, nie ucierpi na tym żadna część mojego dnia. Lubię pić kawę przed śniadaniem, więc z samego rana udałem się do kuchni, aby przygotować mój MUD/WTR. W poszukiwaniu inspiracji zagłębiłam się w poradnik zestawu, podążając za przepisem na Mud Latte 2.0. Łyżka stołowa MUD/WTR, łyżka stołowa próbki kremówki (mleko kokosowe i olej MCT) i odrobina parzonego mleka migdałowego. Oto jak to się robi:
- Dodaj 1 łyżkę błota do kubka
- Dodaj 1 łyżkę kremówki
- Dodaj gorącą wodę i wymieszaj za pomocą spieniacza
- Na koniec dodaj mleko na parze
Moje początkowe myśli: To na pewno wyglądało jak latte, z puszystą, spienioną teksturą i kilkoma bąbelkami na dobrą sprawę. Wiedziałam, że nie będzie smakować jak moja poranna kawa, ale z zaskoczeniem odkryłam, że smak był bardziej ziemisty niż się spodziewałam. Strona internetowa mówi, że należy spodziewać się smaku „jakby masala chai i hot coco miały dziecko. Naprawdę zdrowe dziecko.” Nie będę kłamać – ta część „zdrowego” wydała mi się najmocniejsza. Ale jako osoba, która polubiła filiżankę lekko posłodzonego kakao, ufałam, że jest to coś, do czego mogę się przyzwyczaić.
Dzień 2
Miałem epifanię: może moja pojedyncza filiżanka kawy zbiera żniwo na moim śnie. Ponieważ czytelnicy, poprzedniej nocy sen był niebiański. Nigdy nie mam trudności z zasypianiem i mam tendencję do uzyskania solidnej, nieprzerwanej drzemki. Ale obudziłem się dziś rano czując się całkowicie odświeżony i odnowiony. I jako ktoś, kto nie może spać po 7 rano, aby uzyskać solidne dziewięć godzin i otworzyć oczy o 8 rano, było spełnieniem marzeń.
Przewodnik zawiera sześć przepisów, więc tego ranka zdecydowałem się na Lekko słodką Mud Latte. To było zasadniczo to, co zrobiłem dzień wcześniej, ale pominąłem parujące mleko i dodałem łyżkę stołową słodzika marki do mieszanki. To było zdecydowanie lepsze niż wczorajszy napój, ponieważ kombinacja słodzika i śmietanki zamaskowała ziemisty smak.
Dzień 3
Zacząłem dzień od zajęć barre o 6 rano, a po nich zauważyłem, że moje ciało czuło się silne, podczas gdy cała moja istota czuła się spokojna. Nie zmęczona, po prostu spokojna. Czasami po ćwiczeniach (zwłaszcza wczesnym rankiem) czuję, że przez moje ciało przechodzi szaleńczy rodzaj szumu, a uczucie to może się nasilać w połączeniu z niepokojem związanym z początkiem tygodnia. Ale wróciłem do domu, czując się skupiony i jasny, gotowy do podjęcia mojego dnia pracy.
Złapałem się na kilku zadaniach i nie zrobiłem mojego błota aż do późniejszego ranka. Opierając się na zaufanym przewodniku, postanowiłem zrobić Mud Shake – w zasadzie koktajl bananowy z masłem migdałowym. Spoiler: To było o wiele bardziej pyszne, niż ten opis sprawia, że brzmi. W blenderze zmieszaj łyżkę błota, masło migdałowe, banana i lód. Rezultatem jest gładkie, lekko spienione, gęste smoothie, które zdecydowanie mogłabym pić codziennie rano.
Dzień 4
Podobny do mojego eksperymentu z Athlet
ic Greens, to wzięło kilka dni zanim uderzyłem mój stride. Podczas gdy nigdy nie mam trudności z wstaniem z łóżka rano, dzisiaj wstałem nie tylko czując się energicznie, ale również zmotywowany do zrobienia mojej drogi przez moją listę rzeczy do zrobienia. Do tego momentu czułem się oddany mojemu Mud Shake’owi i wymieszałem kolejny. Aby uzupełnić moje śniadanie, zjadłam batonik proteinowy i miskę owoców.
Moja wysoka energia utrzymywała się przez cały dzień. Zazwyczaj doświadczam popołudniowego zastoju i albo chwytam coś słodkiego, albo idę na 10-minutowy spacer. Dzisiaj wybrałam to drugie i nie miałam ochoty na moją zwykłą słodką przekąskę (chociaż zrobiłam ten chleb dyniowy w weekend i zdecydowałam się na kawałek po obiedzie #balance).
Dzień 5
Kolejny dzień, kolejny wczesny poranny trening (moja motywacja i energia jest u szczytu!). Tego ranka czułam się zarówno uziemiona, jak i naładowana energią, gdy tylko otworzyłam oczy. Bonus: To był jeden z najlepszych treningów w moim życiu. Byłem w stanie przynieść intencję do każdego ruchu i postawy, łącząc się z moim ciałem w sposób, którego wcześniej nie miałem.
Rano ponownie zmieszałam mój koktajl błotny, a wieczorem, po kolacji, zaparzyłam filiżankę MUD/WTR Rest – uspokajającej, bezkofeinowej mieszanki tej marki. Dodałem odrobinę miodu, aby ją osłodzić i ze zdziwieniem stwierdziłem, że smakuje mi o wiele bardziej niż zwykła poranna mud. Rooibos nadał lekko karmelowy smak, a choć w przeszłości nie przepadałem za smakiem ashwagandhy, został on w większości przykryty przez ostrą mieszankę cynamonu i kurkumy. Nie zdążyłem nawet przeczytać dwóch stron mojej książki, zanim zasnąłem o 9:30.
Dzień 6
Ciekawa, co mój partner sądzi o smaku, przygotowałam dla niego smoothie. Relacjonując tekstem swój poranny dojazd do pracy, powiedział, że choć na pewno nie zrezygnuje z porannej kawy, mógłby ją pić rano razem z nią.
Dzień 7
Przez cały tydzień zauważyłem, że budzę się z większą ilością energii i pozostało to niezmienne przez cały dzień. Decydując się na zmianę rzeczy, zdecydowałem się na popołudniowy trening, w przeciwieństwie do moich regularnych zajęć wcześnie rano. Mud Shake, praca, lunch, barre. Przyznam, że celowe wyrwanie się z mojej rutyny trochę mnie zaskoczyło i wyszłam ze studia czując się bardziej wyczerpana niż zwykle (najwyraźniej jest tylko tyle eksperymentów, ile można zrobić w tygodniu). Przypisuję mniej niż świetne samopoczucie zmianie rutyny, ponieważ wróciłam do domu i byłam w stanie z łatwością wykonać moje zadania w pracy. Helloooo, weekend!
The takeaway
Pomimo lepszego snu i wyraźniejszej energii, nie jest to rutyna, która czuje się zrównoważona dla mnie na dłuższą
metę.
Podczas gdy niektóre recenzje na stronie internetowej mówią, że lubią smak, nie byłbym w stanie konsekwentnie pić błota – a tym samym czerpać jego korzyści zdrowotne – każdego dnia, chyba że zrobiłbym Mud Shake. I jako ktoś, kto rozwija się na rutynę, ale potrzebuje różnorodności w całym tygodniu, to po prostu nie jest wykonalne. Jeśli szukasz sposobu na zastąpienie codziennej kawy, MUD/WTR może być dobrym rozwiązaniem. Tylko nie oczekuj, że będzie smakować jak twoja poranna filiżanka joe – zdecydowanie nie. Ale jeśli jesteś kimś, kto lubi ziemisty, lekko gorzki napój, MUD/WTR po prostu może się sprawdzić.
<img src=”https://media.theeverygirl.com/wp-content/uploads/2022/09/the-everygirl-gallery-athletic-greens.jpg” /> Oto czego nauczyłam się po tygodniu spędzonym na Athletic Greens